Ardan Cord

Ardan Cord

Imie postaci: Ardan Cord
Rasa: Człowiek
Klasa: Najemnik
Poziom: 114
Historia:
Pierwszą rzeczą jaką pamiętam, były krzaczaste brwi na twarzy pochylającego się nade mną człowieka. Patrzył na mnie ojcowskim, ciepłym spojrzeniem. Okazało się jednak, że ten mężczyzna nie jest moim ojcem. Gdy doszedłem do siebie, nie pamiętałem niczego - jak znalałem się w tym miejscu, jak mam na imię, ani ile mam lat, byłem jeszcze chłopcem.
Hiram, bo tak miał na imię człowiek o krzaczastych brwiach, opowiedział mi jak znalazł mnie w lesie na wpół żywego i przyniósł do swojego domu.Hiram był niegdyś wojownikiem w królewskiej armii, lecz zrezygnował z życia rycerza i przeniósł się do lasu. Dał mi imię Ardan, mówił, że chciał nazwać tak swojego syna. Wojownik zyskał więc syna, a ja zyskałem ojca. Ojciec, tak z biegiem czasu zacząłem zwracać się do Hirama, nauczył mnie wszystkiego co sam potrafił. Nauczył mnie władać mieczem i strzelać z łuku.
Po dwunastu latach, opuściłem dom i ruszyłem w świat w poszukiwaniu złota i sławy. Sam polowałem na bestie i ludzi, zawsze szedłem tam gdzie dobrze płacili. Gdy uzbierałem całkiem niezła sumkę, postanowiłem zatroszczyć się o to aby moje imię zasłużyło na miejsce w pieśniach bardów. Wstapiłem więc do Akademii Błękitnej Gildii, z czasem stałem się jednym z najpotężnijszych wojowników tej gildii. Liczyłem na awans, lecz z tygodnia na tydzień pozostawałem w akademii. Oni czyhali na moje złoto, a ja nie chcialem wspierać gildii, z której miałem być przeniesiony. Akademia się rozpadła, a ja nie dostałem przeniesienia, ja, który przelewałem krew dla dobrego imienia błekitnych. Teraz szukam zemsty, pragnę aby błekitni poczuli gorzki smak porażki, dlatego stoję u bram Bractwa Bordowego Płaszcza, prosząc o przyjęcie do gildii i pomoc w zrealizowaniu mojej zemsty.

Deunir

Witamy Ardanie w naszych progach. Twój cel i nasze cele są wspólne. Twoje zdolności są nam potrzebne. Nie czychamy na pieniądze - Gildia potrzebuje ich mniej niż wojownik. Nie wymagamy żadnych regularnych wpłat innych niż podatek (choć oczywiście są mile widziane Wink

). Nie jesteśmy także przekupni - pieniądze nie są w stanie wykupić wojownika z odpowiedzialności za niestawianie się na turniejach.

Bo właśnie cosobotnie potyczki są dla nas naistotniejsze. Czy jesteś gotów by przybrać bordowe barwy i przysiąc, że póki Twoje serce bić będzie pod naszym Sztandarem póty ze wszystkich sił będziesz starał się stawić w szrankach?

red_aller

Ardan Cord

Nikt nigdy nie powie że Cord nie stawił sie na turniej, zwłaszcza jeśli moja obecność ma się przysłużyć do upadku błękitnych, ślubuje stawić się na każdy turniej i reprezentować Bordowe barwy z dumą i godnością.

"Hiramów" też już troche mniej

Zdradinho

Amris

Tyle chciałem wiedzieć. Witamy. Następny prosze...

Meleth Ilverin

Zatem witaj wśród nas, Młody Bordowy Wojowniku! Smile