Pomoc

Virion

Zastanawiam się jak pomóc Piratom żeby stłukli Mroczne Przymierze?
Mają stratę, która jest do odrobienia.

A szkoda, żeby nasi sojusznicy zajmowali drugie miejsce.
Skoro są sojusznikami, należy Im się pomoc.
Ja mało wiem o możliwościach pomocy, lecz może niech Senat przemyśli to zagadnienie.

Zdradinho

ja im nie pomogę. Wink

zresztą mojej pomocy nie chcieli. ( taki ładny napis po ang. BAN Smile

)

Edek

Przepiękny napis Zdrada

A jak by to miało wyglądać my im wojów podeślemy czy jak??

Deunir

No tak tak Smile

Innej możliwości wzmacniania Gildii nie ma Very Happy

Łapówka

W sumie to ostatnio daliście sobie radę z Veass - aż miło było patrzeć jak mimo wzmocnień padli, badź co bądź zasłaniają sie tym, że sporo osób u nich nie zawalczyło, następnym razem jak jest taka sprawa to walcie do nas (ale szybciej nieco, bo z nasz refleks niedomaga) zrobimy "wpomożenie sojuszników", a kiedyś kiedyś jak zajdzie taka potrzeba, można by zrobić taki myk w drugą stronę.

P.S. (moja prywatna opinia, żeby pretensji potem nie było) Nad tym angileskim słówkiem zaczęliśmy ostatnio pracować, bo by nam się "zdradzieckie" ożywienie przydało Very Happy

, ale idzie jak po grudzie. Co niektórzy udają, że nie ma tematu ;(

[edit]
Zapomniałem dodać, że miło mi że boli was pierwsze miejsce MP w srebrnym. Powinienem to napisać na początku - znowu wyszło jaki ze mnie gbur Very Happy

Terlyn Dalael

No moglibyśce nam paru ludzi podesłać,z tego co widze i tak macie nad bg taką przewage że nawet zajęcie 2 miejsca nie sprawi że spadniecie w rankingu...

Buszu

Ech, kiedy wreszcie Mroczne Elfy przestaną co i rusz cytować Viconię, a same zaczną układać "mądre powiedzonka"...?
Co do pomocy, to obawiam się, że sąsiadujące ze sobą rzeczownik MIEJSCE i liczebink porząkowy DRUGIE nie przechodzą tutaj nikomu przez gardło, ani nawet myśl i jako takie nie powinny byc używane na terenie Bractwa... Wink

Ale może Senat coś postanowi w tej sprawie?

Ardan Cord

- Cieszę się bardzo z sojuszu z PMC, szanuję Tą gildię, ale uważam, że BBP nie jest gildią najemniczą i nie powinna oddawać swoich wojowników, jak również nie powinna czerpać siły z sojuszniczych gildii, ale oczywiście to jest jedynie moje skromne zdanie

Terlyn Dalael

Bardzo przepraszam nie było moim celem psucie naszych dobrych stosunków,zapomnijcie o poprzdnim poście.

Awruk

Moze kiedys taki czas nastanie ze ktos z nas wymysli cos madrego zamiast cytowac Vikonie... Ale póki co sa nasze teksty lub madre teksty Vikoni Razz

Sprawa Zdrady sie zajmuje. Moze angielskie slowko opadnie, ale mam wrazenie ze mosci Zdrada i tak juz zbytnio nie ma ochoty nas odwiedzac Razz

Chwilowo wymiana wojownikow jest zbeda. My powoli odbudujemy swoja sile a dobrze by bylo by BBP trzymalo dalej swoja klase, bo cholera wie czy Veass faktycznie w tamtym turnieju dala ciala czy ogolnie jest do bani...

Ja bym natomiast chcial rozpoczac debate na temat wojny... kto bylby naszym podstawowym celem. Zakladam ze Dla BBP - Blekitna Gildia, Dla nas Mroczne Przymierze. Ale pewnie jakies inne cele by sie znalazly... ktos ma ochote rozwinac temat? Razz

Zdradinho

na pewno nic nie zagrozi stosunkom między Naszymi gildiami. Sprawa jest prosta: zdajemy sobie sprawe z tego, razem jest lepiej niz osobno. ponadto jestesmy honorowi

Awruk: póki

ostatnio to nawet tutaj zadko zagladam, a co dopiero na forum PMC. zreszta i tak nie mam tam czego szukac -.-
a czy chce Was odwiedzic. na pewno z checia zobaczylbym pewne osoby, no ale tez mam lekko wybujala dume. Niemniej czuję sie zaszczycony faktem, ze na forum PMC jeszcze o mnie pamietaja.

a co do wojny. wiadomo jstem pacyfista. postuluje za akcja: total war niestety obawiam sie ze nie bedzie to z korzyscia dla obu gildii. niestety. no chyba ze cos sie zmieni.

Awruk

hmm... Total war nie jest dobra sprawa. Lepiej wybrac sobie cele i je systematycznie gnoic by nam nie zagrazaly juz. Pozniej mozna sie zabrac za nastepne gildie. To ze jestesmy jednymi z najsilniejszych Gildii jeszcze nie znaczy ze mozemy sie na wszystkich rzucac. Zreszta mam przeczucie ze panujaca aktulanie moda na "rowne szanse dla wszystkich" moze nam w wojnach niezle nabruzdzic.

Amris

jako że znam realia BBP, jestem w stanie stwierdzić ze stuprocentową pewnością że my nikogo sami z siebie nie klepniemy. Jedyna interwencja zbrojna jaka wchodzi w gre to obrona naszych włości(z kontratakiem włącznie ofc) badz pomoc sojusznicza, ale pamiętajcie że chociaż uważamy że sojusznik to rzecz święta, to jeżeli sami będziecie prosić się się o wojne z całym światem to możliwe jest że nie porzyjdziemy... samobójstwo to może i dobra sprawa, ale BBP(jak i pewnie PMC) nie ma zamiaru testować tej opcji :] Tak samo jak nie zamierzamy nikogo bić bo "plebs dostał mozliwości wojen i oczywiście musi je od razu przetestować"

Łapówka

Na pewno chętni do testów się znajdą, więc nie trzeba będzie wojen wszczynać, że by wziaść w nich udział Very Happy

Deunir

Z mojej strony uczynię WSZYSTKO aby BBP (po ustanowieniu skryptu wojennego) przetoczyło się po Ległej jak walec... I postaram się żeby całe Lotharis, albo przynajmniej jego znaczna część, zrobiła to razem z nami...