Spotkanie z Van Vlietem 27.11.06 w Warszawie

Amris

jak już powiedziałem - w Wilnie jeszcze nie piłem... byłem... mniejsza :]
Tak czy siak, planowany termin: dopiero w wakacje, a to jeszcze dużo czasu... więc jak chcecie nas odwiedzić w Kraku to przeciwwskazań nie mamy, choć z noclegiem nie bałdzo, niestety...

Ardan Cord

a ja byłem w Wilnie wczoraj, wskutek spontanicznego wyjazdu polonezem. Wilno to bardzo ładne miasto, zwłaszcza nocą.

pozdrawiam Matasie

Matas

O ja... niby fajnie, ale byłoby jeszcze fajniej gdybyś się odezwał Smile

Chociaż też jestem skłonny myśleć, że nie zawsze jest na to czas i możliwości.

Ja z kolei nie wiem, czy będę miał czas, ale znów obowiązki wzywają mnie, aby odwiedzić W-wę pojutrze. Przybędę samochodem na jeden dzień. Może ktoś ma ochotę na mały meet, pytam mając pełną świadomość, że to ciągle tydzień pracy Smile

van Vliet

Jakos szybko zwęszyłem ten temat Smile

Matasie, ja jak wiesz z dziką przyjemnoscią, ale nie wiem jak z czasem będe stał. Cholipcia Smile

Matas

21 będę w Warszawie. Odezwę się i wtedy sobie uzgodnimy, ok? Smile

Ardan Cord

Jeśli przez Białystok będziesz jechał Matasie to zapraszam na piwo, ale jeśli będziesz samochodem jechał to chociaż na kawę wstąp.

van Vliet

Damn. Przegapiłem jakoś ten czwartek. No nic, będa jeszcze okazje Smile

EDIT: No i była w piątek. Ja tradycyjnie w totalnym przelocie, Matas, zastanów się raz jeszcze czy chciałbyś mieszkać w Warszawie, tempo bywa zabójcze Smile

Jak prezenty, znalazłeś? Wesołych Świąt i spokojnej drogi, trzymaj się, Bordowy Bracie!