Brawo dla tych Państwa

Anemone · Wysłany: Pon 17:05, 05 Mar 2007 Temat postu:

"...Przykro mi ale nie wierze żebyś nie zdążył..."
Tsaa... zdążyłem zapomnieć że dla niektórych wojownicy to całe życie a ta tapetka za oknem co się czasem zmienia tylko ładnie wygląda... Ehhh szkoda to w ogóle komentować.

Buszu · Wysłany: Pon 22:05, 05 Mar 2007 Temat postu:

A ja jednak skomentuję.
Prawo ma być prawem i z definicji (wybaczcie mi, studenci prawa..) ma byc takie samo dla wszystkich, a wszyscy równi wobec niego. Organ decyzyjny/wykonawczy ma byc całkiem niezależny, niezawisły etc. Jak dla mnie, to w "Wojownikach" żaden z tych punktów nie jest spełniony. MVC rzekomo ma wymówkę lepsza niż Strog, bo nie nabijał punktów własnej gildii, tylko Klanom. (Och, jaki jestem honorowy! Istny Paladyn!) a ponadto "dzwonił i esemesował" w tej sprawie do tzw. 'góry'. Tedy na bana nie zasłużył. Strog nie zdążył zgłosić, tedy zasłużył. A Kerry oberwała przy okazji, bo ip sie zgadzało. Po wyjaśnieniach, które padły na głównym forum, widzę tylko 2 mozliwości:
1. Zarówno działanie MVC jak i Stroga zostaje uznane za złamanie regulaminu (bo oba nim były) i nie uwzględnia sie żadnych tłumaczeń ani "trudnych sytuacji życiowych" etc. Bana na tydzień (dłużej to żart) dostaje MVC i Strog. Natomiast konto Kerry jako całkowicie niewinna i niezamieszna dostaje przeprosiny i zdjęcie bana. Co do kont wzietych wtedy pod opiekę - cóż, jak juz bedzie winny (Strog), to po co ich tez banować? Zdjęcie, lecz bez przeprosin.
2. Ze względu na trudne sytuacje w obu przypadkach oraz zaistniałe wątpliwości, bana nie dostaje nikt. Rozwiazanie, moim zdaniem zbyt pacyfistyczne, ale na miejscu Admina nie robiłbym sobie wrgów wśród dobrych, aktywnych i wiernych (że o "płacących" nie wspomnę... Rolling Eyes

) graczy. Strogowi osobiście życze jak najlepiej.

Amris · Wysłany: Wto 1:06, 06 Mar 2007 Temat postu:

na razie wypowiedziałem się tam w miare dyplomatycznie imho, chociaż posta zacząłem pisać na pełnej kurwie... jak się któryś frajer odezwie, to wprowadze odpowiednią korekte... -.-

Uthar · Wysłany: Wto 6:30, 06 Mar 2007 Temat postu:

Spokojnie jeśli chcemy wygrac z nimi to musimy tam pisać wszyscy lecz kulturalnie.

Strogonov · Wysłany: Wto 11:15, 06 Mar 2007 Temat postu:

Amris: niezrozumiale i zagmatwanie nie zawsze znaczy dyplomatyczne Wink

Beloron · Wysłany: Wto 11:47, 06 Mar 2007 Temat postu:

Zagmatwane to chyba jest tylko dla tych, którzy nie potrafią czytać Razz

Zdradinho · Wysłany: Wto 17:58, 06 Mar 2007 Temat postu:

ha to i ja coś od siebie dorzucę do tejże jakże twórczej dyskusji Shocked

Lord Soth · Wysłany: Śro 9:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

A to ja wam powiem, że jeśli Mario i Strong nie będą ukarani to ja uznam to za precedens i zarządam zwrotu tur z tygodnia, na który kiedyś zostałem zbanowany za niezgłoszenie korzystania przez kilka osob z jednego łącza. Nie jest to atak z mojej strony na ktoregokolwiek z ww. a jedynie chęć pokazania jakie jest moje stanowisko w tej sprawie. W momencie kiedy pierwsza osoba została ukarana banem za podobne przewinienie, taka kara powinna stać się regułą, bo traktować należy wszystkich tak samo.

Meleth Ilverin · Wysłany: Czw 0:24, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jasne. Tylko karą ma być ban na kilka dni, a nie dożywotni.

Na szczęście na tygodniowym banie się skończyło. Jest wina, jest kara. Na przyszłość trzeba będzie przestrzegać zasad i tyle.

Amris · Wysłany: Czw 2:24, 08 Mar 2007 Temat postu:

Strog: oczywiście wiesz lepiej -.-
Beloron: dziękuje
Meleth: i zaostrzyć system wydupcania za nieobecność na turnieju. Uthar dał zajebisty pomysł, opieka - tak, ale na turnieju - nie. Co stawia nas w bardzo nieciekawej sytuacji, zwłaszcza że Błękitki są nietykalne(bo akurat uwierze że u nich sami święci... Mario van Ciul najlepszym przykładem -.-) a Ległą standardowo jebał pies(jakieś obiekcje? PW).
Albo wrócimy do systemu z poprzedniej ery, czyli bidnie ale solidnie, i żeby nie było ze znów wyrażam sie niezrozumiale(bądz ktoś nie umie poprawnie czytac, jeszcze raz dzięki Beloron :]) - każdy na turnieju klika się sam, a jak nie klika... ojoj... żeby nie podniósł się zgiełk, od razu korekta - wiadomo że nie każdy ma czas, ochote blablabla, by kliknąc się na turnieju, ale odpowiednie wyjaśnienie powinno się wysyłać PRZED a nie PO turnieju. To nie czasy podstawówki, gdzie najpierw się zawagarowało, a potem przekonało mame by napisała usprawiedliwienie. Troche ogarnięcia i zrozumienia sytuacji większości. Do tej pory walczyliśmy o najwyższe laury. Mamy siłe by walczyc o nie nadal?

Jeżeli dla kogoś ten post jest niezrozumiały, to pewnie bardzo chętnie wyjaśnie wszelkie watpliwości -.-

Lord Soth · Wysłany: Czw 7:34, 08 Mar 2007 Temat postu:

Amris, postępując zgodnie z twoją propozycją to chyba zaczne przed każdym turniejem się na wszelki wypadek usprawiedliwić, bo może net mi padnie, bo może będę nagle musiał wyjechać, bo może mi dziecko zachoruje albo jeszcze 100 innych wypadków losowych, których wcześniej przewidzieć nie można.

Co do reszty pomysł z klikaniem turnieju tylko i wyłącznie samemu jest dobry z zastrzeżeniem, że jesteśmy w stanie zdyscyplinować się na tyle aby przestrzegać reguł, które sami chcemy sobie narzucić.

Beloron · Wysłany: Czw 10:18, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jarred · Wysłany: Czw 10:42, 08 Mar 2007 Temat postu:

Lord Soth · Wysłany: Czw 11:37, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jarred, masz jakieś zarzuty do mojej wypowiedzi to napisz jakie, bo narazie to się bezpodstawnie czepiasz. A to że jestem tu stosunkowo niedługo nie upoważnia Cię do takiego postępownia.

A w kwestii, ew. usprawiedliwień to pomysł z usprawiedliwianiem się przed a nie po uważam za bezsensowny i chyba mam prawo o tym napisać. No chyba, że uważacie, że jako nowy mam siedzieć cicho.

Jarred · Wysłany: Czw 20:32, 08 Mar 2007 Temat postu:

Nie - każdy ma prawo głosu i może sie swobodnie wypowiedzieć. I nie uważam, że każdy nowy ma siedzieć cicho. A wręcz przeciwnie. Dobrze, że jesteś aktywny. Tylko Twoja wypowiedź sugerowała, że masz 9 lat i jesteś nadąsanym dzieckiem. Rozumiem, że są osoby na forum, które notorycznie się tak wypowiadają, ale to nie znaczy, że i Ty masz sie zniżać do ich poziomu (nota bene ja byłem taką osobą...).

Wyjdzie, że się czepiam, ale tak naprawdę niemalże wszystkie osoby, które maja taki styl pisania kończą jak Strog na forum gł wojów. Niby aktywny, niby autorytet, ale nikt go nie lubi.

Reasumując:
Post bardzo dobry, wytknięcie i wyłapanie błędu też. Ale forma kiepska. Chyba, że ten styl pisania utrzymasz i jest dla Ciebie naturalny....
Jeżeli tak jest, to wybacz. Jeśli to spontaniczny wystrzał, który każdy z nas ma ochotę czasem walnąć to OK. Raz na jakiś czas każdy tak ma. Jeśli tak będzie częściej, to przykro mi, ale nie wróże Ci zbyt długiej kariery. Ludzie po prostu zaczną pomijać Twoje posty.

Ale życzę Ci wszystkiego najlepszego.

PS. Wybacz, Strog, że posłużyłem się Twoim przykładem. Był adekwatmy - to wszystko. Moja personalna niechęć nie miała nic do tego.