Wojny a dyplomacja...

wiktor

Fajnie by było jak by je nareszcie wprowadzili Very Happy

To byśmi łoili równo każdych Very Happy

Strogonov

A tego to ja nie jestem taki pewien Wink

wiktor

Dlaczego? Najlepsi w turniejach jestesmy Very Happy

Bialix

Turnieje to turnieje... A wojna to inna sprawa Wink

Deunir

Opiszcie zasady wojen! Ja nie grałem w poprzedniej erze dostatecznie długo by ich doczekać Razz

Tallus

W skrócie: traciło się w cholerę xpa, kasę na leczenie a zyskiwało się najwyżej satysfakcję, że komuś sie dało po pysku Wink

Szło to jakoś tak, że w ataku najpierw obrywało się z wież, potem rozwalało się mury, a jak się rozwaliło to tłukło się obrońców, którzy w cudowny sposób zawsze się wskrzeszali Wink

Potem jak już na mury padł trup obrońcy szło się do skarbca i kradło jakąś tam skromną ilość złota, która ledwie starczałyba na piwo w najpodlejszym szynku w Rivangoth Wink

W obronie: patrzyło się w logi walk komu skopaliśmy tyłek Razz

Topornik

Ciekawe jak wojna na nowych zasadach będzie wyglądać Smile

Amris

hehehe, żebyśmy się za bardzo na te wojny nie napalali, bo moim zdaniem, jeszcze sporo sobie na nie poczekamy...

red_aller

Wojny byly super ; P tyle wtedy w logach tych walk bylo xD

I niekoniecznie musiales pobic obronce Wink

jesli stosunek atakujacych do obroncow byl odpowiednio wysoki zobaczyles napis: nie spotkales nikogo na swej drodze! i lupiles bez zabawy : P w sumie to bylo najgorsze co Cie moglo spotkac : P

i te wszechobecne bluzgi za klikanie alarmu w zakladce wojna : P ten czerwony napis wnerwial : P Ehhh niech beda wojny w tej erze, ale z wieksza iloscia kasy jaka mozna zlupic : > bedzie przynajmniej po co sie zapuszczac : >

a pamietacie sytuacje jak gildia miala minus kasy i sie wyprzedawalo caly osprzet? : P normalnie wyprzedaz garazowa : P

Buszu

Dziekuję wszystkim, którzy próbowali mi odpowiedziec, zwłaszcza Tallusowi, który jako jedyny pozwolił sobie na podanie jakichkolwiek konkretów.
Przyznam uczciwie, że liczyłem na więcej... Rolling Eyes

Weteranów poprzedniej ery mamy w BBP conajmniej pół tuzina (jak to brzmi - pół tuzina! Wink

) a i bywalców forum głównego zdaje się nie brakuje. Liczyłem na to, że ktoś może zna nie tylko 'stare zasady wojny', ale i rozeznaje się w nowych. Bo ja przyznaje, że nigdzie w menu Wojowników (z instrukcja włącznie) nie znalazłem nic o żadnych 'nowych zasadach'. Tedy nie wiem jak zagłosować w ankiecie Sad

.

A żeby nie walic posta pod postem zwierze się Wam jeszcze, bo pora ku temu sposobność dająca, z obmyslonego przeze mnie (a i mozliwego zarazem) obrotu spraw, jaki mógłby mieć miejsce w czasie ewentualnych działań wojennych. Nazwijmy to na potrzeby chwili "Teorią Spiskową Niziołka Kapporiko" Very Happy

.
Otóż wiadomo wszystkim, że stara zasada BIJ MISTRZA!, czyli tutaj "Próbuj detronizować BBP" mogłaby się stać głównym hasłem zrywowym dla Błekitnych. (W Turnieju to już oni wiele nie szukają, bo jak dotąd niewiele znaleźli.) Byłoby to o tyle ciekawe, że w przypadku ataków wielu gildii na jedną, znaleźliby sojuszików w Celestis Ferni (tak, wiem że to ich szkółka do tego cienka jak prącie patyczaka) ale także w Obrońcach Wiary, albowiem panienka Noemi ma dług wdzięczności u dwóch Krasnali z BG, który chętnie a z nawiązka spłaci, nawet nieproszona (szczegóły pomijam, bo nieładnie za duzo paplac nawet Niziołkowi). Coby sprawę podostrzyć - Obrońcy mają, a w każdym razie mieli, podpisany jeszcze za zwierzchnictwa KelThuzada pełny pakt z Mrocznym Przymierzem, tak silny, że zabraniający nawet wzajemnych ataków na turniejach (tuszę że z ostatniej części umowy zrezygnowano juz dawno). Mogliby tedy przyłączyc się do wspólnego frontu 'anty-BBP', zwłaszcza, że sami od niedawna nieźle przędą i podium w Złotym mają już zapewnione, a to tylko podsyca apetyt. Z czołówki została nam jeszcze Veass, która -jak wiadomo od czasów pewnego turnieju- nie cofnie się prezd niczym, by zrzucić nas z pierwszego miejsca, niekoniecznie turniejowego. Wszak jaszczury mają wojnę we krwi, bo na wojnie mają co jeść, a tak chodza głodne (Tjantar potwierdzi Smile

). Zastanawia mnie jedynie - a i ciekawi niezmiernie - co w takiej sytuacji zrobiłby Grafburning, wypierający się błekitu jak drow światła, a przez nas przecież najzwyczajniej odrzucony. Zdaje się że to miły koleś, a jego RH za chwilę urosną do czwartej (po BBP, BG i MP) potęgi w Rivangoth. I dobrze byłoby się z nimi zacząć liczyć... Nie mówię teraz, ale w razie czego.
Jeśli komukolwiek zechciało się dobrnąć do tego miejsca - ma moja wdzięczność i nic ponadto Razz

. Jeśli ktoś tylko przeskoczył do ostatniego akapitu w nadzieji że tam będzie jakas konkluzja, to... Proszę, oto ona:
Wszem i wobec oświadczam, iż uważam, że, moim zdaniem,( Razz

) WOJNY NIE BĘDĄ NUDNE!

Deunir

Mhm

My za to mamy oparcie w potężnych PMC, którzy z przyjemnością wywołają wojnę z LP Razz

Amris

a prawda jest taka, że jak wprowadzą wojny, to wszyscy sobie skoczą do gardeł w myśl zasady "nowe to fajne", a po 5 dniach wszystkim się znudzi wojowanie... no cóż, życie...

Tallus

Niezupełnie Amrisie Wink

Wojny będą trwać do pierwszego poważnego buga... czyli może ze 2 godziny Razz

red_aller

E tam, TKN atakowali zawziecie nawet jak sie okazalo ze kasy za to nie dostaja ; P

Buszu - jesli z wojen zostanie usuniety ten bug z niesmiertelnymi obroncami sojusznicy beda przydatni, w przeciwnym wypadku bedzie tak jak ostatnio - wszyscy rozpieprza sie o kilku niepokonanych wojow... no chyba ze zaloza nowa masowkowa gildie i beda probowali przejsc niezauwazenie kolo straznikow ; P

Edek

Nie no coś z tym jest zrobione chyba a chodzi mi tu o życie wojenne ...To "drugie" hp jest chyba by właśnie wyeliminować ten bug