Argiht Ryld

bonk1

Argiht Ryld
Lacert
Szerm
170 lv (4 grudnia 2006)

Narodziłem się w malutkiej mieścinie znajdującej się nad ogromnym wulkanem. Moje dzieciństwo nie było sielanka. Od młodych lat byłem szkolony na wojownika, ponieważ mojej wiosce zagrażało niebezpieczeństwo ze strony ludzi cienia. Tak ich nazywaliśmy, ponieważ atakowali po zmierzchu. Przez kilkadziesiąt lat moim bracia udawało się bronić wioski, lecz gdy miałem 20 wiosen ponieśliśmy klęskę. Wielu naszych zginęło. Ja sam ledwo przetrwałem. Odeszliśmy. Niesiono mnie na placach przez kilka dni. Stwierdzono ze jestem tylko balastem wiec zostawiono mnie przed bramami Veass. Przyjęto mnie tam i uleczono. Nie czułem się jednak wśród nich szczęśliwy. Postanowiłem odejść. I teraz znajduje się u Waszych bram. Chce dostać się w Wasze szeregi.

Kandyduje do Waszej gildii, ponieważ w Veass nie pasowałem. Po prostu nie wyobrażam sobie najmowania innych do walki. Oddział to odział i już! Składam kandydaturę również, dlatego ponieważ z Wami mogę się rozwijać.

Mam na imię Szymon. To moja pierwsza era. Gra bardzo mi się podoba. Jestem nawet chyba uzależniony wiec o udział w turnieju nie musicie się martwic. Mam nadzieje ze pozwolicie mi wstąpić w Wasze szeregi. Pozdrawiam!

Meleth Ilverin

Hmmm.. Widać zagranie trzech dobprze znanych gildii nie podobało się nie tylko nam. Chociaż my potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Smile

Jak dla mnie wszystko u kandydata jest okay. Jedynie założę się, że Oficer Dyżurny znajdzie ewentualne zastrzeżenia w obszerności historii, aczkolwiek myślę, że nie będzie to stanowaiło jakiegoś sporego problemu.

Czekamy na głos ludzi odpowiedzialnych za rekrutacje. Ja tu tylko sprzątam... Wink

Mark

Ładna opowieść Very Happy

Fakt, najmowanie jest nie za bardzo Przem.
Gdyby to było Ogame to bym Cię już oskarżał o szpiegostwo... Ale to są wojownicy i nie mam nic przeciwko Twojej obecności w Naszych szeregach...
Niestety nie ja o tym decyduje musisz poczekać na werdykt szanownej rady senatorskiej Cool

Toblakai

Krótko zwiężle i na temat. Powód odejścia jak najbardziej godny pochwały jestem na TAK

Ardan Cord

a czy to Ty napisałeś na spamboxie forum Veass

[Wczoraj 0:00] Argiht Ryld: bbp skurwysyny jebane sa chujowie ale my sie sprezyc nie umiemy kiedy trzeba

nie to, żebym się czepiał... ale...

Toblakai

U no fakt zapomniałem o tym a za takie słowa to toporem bez łeb się należy bo tu nasze Mamy zostały obrażone a Matka jest święta moje TAK zmienia się na NIE NIE NIE chyba że usłyszymy naprawdę dobre wyjaśnienie (nie wiem czy takowe istnieje)

bonk1

Przyznaje się do błędu. Wiem, ze to może zaważyć na moim losie, ale chcę powiedzieć tylko jedno. Chciałem wygrać turniej, a to że kolesie z Veass nie walczyli nie pozwoliło mi na to. Byłem wściekły i dlatego tak napisałem. Tak naprawdę to chciałem się wyżyć na moich "braciach" z Veass i powiedzieć jacy to oni są "wspaniali". I pod wpływam emocji tak wyszło, że dostało się wszystkim dookoła. Ale dziś to wszystko przemyślałem.
Ten wynajem LP, Mugena i reszty był skurwysyństwem! Dlatego ogromnie Was przepraszam i Proszę o przyjęcie.

Toblakai

Cóż każdy może zbłądzic niechaj nasze władze osądzą czyś wart szansy dostąpienia zaszczytu noszenia Bordowego płaszcza.

red_aller

Czy ja wiem czy takim sku...twem? ; ) kazdy jakos musi zarobic Wink

lepiej od razu powiedz ze nie podoba Ci sie, ze przegrales bedac w teoretycznie lepszym skladzie. Porazke trzeba przyjmowac z duma i pokora : > no ale coz, to Twoja pierwsza era, wiec nawet nie wiesz jak silne moze byc przywiazanie do gildii : >
Mam tylko nadzieje, ze z BBP tez nie odejdziesz przy pierwszej lepszej sromotnej porazce...

Deunir

Prosiłbym mozliwie wielu Braci (Sióstr) o wypowiedzenie swojej opinii w tym temacie, jako że sprawa jest drażliwa. Z jednej strony bardzo niemiła i wulgarna obraza Bractwa, na drugiej szali zaś skrucha... Powiedzcie co o tym sądzicie. W przypadku TEGO zgłoszenia Wasz głos będzie się BARDZO liczył...

Pytanie ode mnie:
- A może faktycznie, jak zasugerował red_aller, najzwyczajniej w świecie nie możesz pogodzić się z porażką? Może przyjdziesz do nas dziś, a kiedy za tydzień, dwa, trzy, przy wsparciu LP, KTI, losowości, bezpośredniej ingerencji Admina i obecności wszystkich innych cudów, Veass wygra z nami turniej miażdżącą przewagą Ty wrócisz tam pisząc "przepraszam"?

Strogonov

No, jednak pośród Veass jest jakaś porządna dusza Very Happy

Amrisie, co o nim sądzisz? Very Happy

Amris

na razie czekam i obserwuje jak się sprawa rozwinie... wyrok niebawem.

Strogonov

Ah, jedno pytanko: skoro nie lubisz sie już z Veass, dlaczego nadal występujesz pod ich sztandarem?

Virion

Jak zaczniemy przyjmować wszystkich skruszonych, nie bedzie kogo lać.
To taka drobna uwaga.

Jęzor ma parszywy to fakt, ale i przeprosić umie to fakt drugi.

Nie znam kandydata osobiście.
I trudno mi zdanie wyrazić.
Poziom wyczesany, a jak znam życie i wiedze o Wojownikach ma, bo i w Veass zasypiać grochu w popiele się nie da.
Targają mną sprzeczne odczucia.
Głownie natury moralnej.
Zapewne po tym Turnieju Veass straciło i na wizerunku, i na prestiżu i co widzimy traci w oczach wielu członków, którym polityka prowadzona się nie podoba. Możemy przejąć klikoro skruszonych szukających dobrych gildii.

Z drugiej jednak strony, przepraszam kandydata, gdyby nas spotkała podobna sytuacja , ja bym nie odszedł, darłbym się na forum, zadając zmian pracy dla gildii. Moja Gildia to moja Gildia jestem z nia związany nie tylko przez kasę pożyczkowa.
Zrobiłbym wszystko, żeby Gildia już nigdy nie przeżyła podobnej sytuacji.
Odejście to oznaka słabości.

Kończąc jak by ode mnie zależało czy go przyjąć.
Jakby nasz Mistrz rzekł: "Virion, ty stara zapijaczona mordo, decyduj."

Powiedziałbym, NIE.

Lecz na szczęście jestem tylko i aż częścią naszego bractwa i decyzje Rady i Mistrza szanuję, Zatem jak przyjmiecie kandydata stanie się mym Bratem jak wszyscy, i żadnej urazy ani żadnych negatywnych uczuć mieć nie będę.

Może i pogmatwałem jak zwykle, jednak trudno przelać na papier te ulotne odczucie jakie mną targają.

Edit.
Chciałbym poznać zdanie kandydata, jakie wyraził, co do pomysłu jak ma wyglądać ten turniej, (będąc członkiem Veass) choć wiem, że to trudne, lecz naprawę chciałbym wiedzieć co mówił wtedy przed turniejem, jak się odniósł od pomysłu wynajęcia innych, czy była euforia, teraz im wpieprzymy !!,
Czy może inaczej?
Czy padła choćby odrobina krytyki pomysłu?
Czy aby ten, żal to nie resztki straconych nadziei, ze wygrać się w żaden sposób nie da?

red_aller

Szpieg? niee byloby to za proste ze az mozliwe. no i dodatkowo ubezpiecza sie. jesli nie dostanie pozytywnej odpowiedzi od BBP zostanie w Veass. nie bedzie sie tam odzywal, udzielal, ale mimo wszystko kozysci plynace z treningow i alchemika sa zbyt wielkie, zeby je od tak odrzucic. Ciekawi mnie jednak, co by bylo jesli jednak opuscilby bramy Veass i otrzymal negatywa w BBP - co nastepne? LP? GWN? a moze KTI i zasmakowanie tego "skur....twa" jak on to nazwal - niech zasmakuje obu stron zanim wyda werdykt a nie rzuca pochopne wnioski.