|
BBP Bractwo Bordowego Płaszcza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bialix
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:08, 30 Sie 2006 Temat postu: Bordowy Kram |
|
|
Ku uciesze zwiedzających fortecę Bractwa Bordowego Płaszcza, jak i tych zainteresowanych wstąpieniem, wykuto po prawej stronie, patrząc od wnętrza, bramy niewielki sześcian. W nim oto, Bialix postanowił otworzyć swój Kram, gdzie każdy przechodzeń mógł nabyć, za rozsądną cenę, drobiazg, zachęcający do powrotu.
Stoisz przed surowym, zbitym z nieheblowanych desek stoisku. Za nim bacznie obserwuje Cię właściciel, rzucając co chwilę spojrzenie w kierunku opartej o mur partyzany. Niewzruszony oschłością Rycerza przenosisz wzrok z przedmiotu na przedmiot.
A jest w czym wybierać!
Oto po lewej stronie leżą miedziane, żelazne i stalowe herby Bractwa - 5, 10 lub 20 za sztukę. Komplet trzech z różnych materiałów - zaledwie 34,99.
Dalej widzisz oryginalny Drewniany Trójząb szlachetnego Zdradinho, który po małej sprzeczce trafił na wystawę - 5000 sztuk złota.
Dalej widzisz marzenie każdego pacholęcia Rivangoth - Deunira ze spiżu, który bardziej przypomina Tahl Lusa - 10000 sztuk złota.
Z góry zwieszają się kukły wojowników w barwach Bractwa - cena do uzgodnienia.
To wszystko jak na razie, z czasem, gdy właściciel znajdzie czas, by odwiedzić Cyklopich Rzemieślników - towaru będzie więcej.
Uważnie przygladasz się ponownie przedmiotom i zdecydowanie siegasz do mieszka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bialix
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:28, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Powracając z meczu kopistów nożnych, Bialix natknął się po drodze, na przedziwne posążki, leżące porzucone na skraju lasu. Dostrzegając w nich możliwość sporego zarobku, zabrał je czym prędzej do swej kryjówki.
Po dokładniejszych oględzinach okazały się to byc figurki Krasnoludów. Zaintrygowany wojownik, posłał po alchemika, który gdy tylko ujrzał posążki, rzucił się na ziemię w konwulsjach.
Przerażony Rycerz rzucił się na pomoc, lecz nie potrzebnie. Okazało się, że alchemik dostał ataku kaszlu, połączonego z nieżytem nosa.
Bialix wzruszył ramionami i zdradził alchemikowi swój plan.
Godzinę później, gdy mędrca już nie było, na stole stały żywe figurki, które Rycerz znalazł w lesie i każda z nich miała osobowość jednego z Krasnoludów należących do Elity Bractwa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak jedna z figurek za nic nie chciała przyjąć osobowości Krasnoluda. Za to odpowiadala jej jak najbardziej jaźń pewnego Mrocznego Elfa...
Uradowany Bialix czym prędzej wystawił je na sprzedaż - po 200 000 za Krasnoluda i 400 000 za unikalnego Krasnoluda z osobowością Zdradinho...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 19:58, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Deunir z zainteresowaniem przyglądał się żywym posążkom.
- Ten jeden może i ma osobowość Rumcajsa ale cycuszki to jak Khali conajmniej... No ale niestety nie mam na tyle gotówki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cerbin
Ostrożny
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krak
|
Wysłany: Pią 20:38, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Verel może i podobny, odkąd wstąpił w więzy małżeńskie to i ucywilizował się ciutkę...
Arius nie cholery, jakby miał tak wielką beczkę piwa, to juz by spał...;p (przypomnij się o zdjęcia nico...)
Cerbin - nieeeeeee, nieeeeee podobny.... jakiś mały, jakiś chudy... a gdzie JA mam piwo....?
eee, to jakaś zdrada jest.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bialix
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:21, 10 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Idąc przed Rynek Rivangoth napotykasz grupę wojowników, którzy ciekawie wpatrują się w niebo. Zaintrygowany pytasz jednego z nich czego wyglądają.
- Spójrz w górę bracie, a się przekonasz.
Słuchasz rady i nagle truchlejesz.
Otóż wysoko nad rynkiem przelatuje wiedźma na miotle, ciągnąc za sobą ogromną płachtę z wypisanymi literami. Wytężasz wzrok i odczytujesz:
"CHCESZ WYGLĄDAĆ JAK PRAWDZIWY BORDOWY WOJOWNIK?! PRZYJDŹ ZA CZTERY DNI POD BRAMĘ BBP NA GIGANTYCZNY KIERMASZ RZECZY UŻYWANYCH PRZEZ BORDOWYCH WOJOWNIKÓW!"
Uradowany nadzieją na spełnienie swego największego marzenia obmyślasz plan działania na najbliższe parę dni. Przypominasz sobie też o dłużnikach. Wyciągasz miecz i kierujesz się do najbliższej karczmy. Nadszedł dzień zapłaty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bialix
Administrator
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 987
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:19, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Bialix podróżował już kilka tygodni z odległej krainy, o której słyszał, że wszystko w niej było szyte grubymi nićmi. Wojownik przeklinał dzień, w którym zdecydował się na opuszczenie Rivangoth. Otóż dotarłszy na miejsce okazało się, że kraina owa jest zbudowana z normalnego materiału a nie wyszyta. Co więcej, pewien magnat, znany jako Lepperus z Samopałów odsunięty został od rady starszych.
Tarcia rządzących spowodowały zamknięcie granic i Bialix musiał czekać wiele dni nim ponownie je otwarto.
Wyruszywszy z tym, co udało mu sie nabyć po pewnym czasie dotarł pod siedzibę Bractwa Bordowego Płaszcza.
Z przerażeniem stwierdził, iż pod jego kramem ustawiła się długa na 3 wiorsty kolejka żądnych okrycia ludzi. Mężczyzna na początku kolejki spostrzegł rycerza i wrzasnął
- Toć on! - I rzucił się w stronę wozu Bialix'a. Za nim ruszyli pozostali.
***
Gdy opadł kurz dostrzegłeś nieprzytomnego handlarza, stertę złotych monet, i kilkanaście rozdartych bordowych strojów.
Wśród pobojowiska wygrzebujesz lekko nadszarpnięty płaszcz oraz nieco wymięty bordowy kaptur. Czym prędzej wkładasz na siebie strój i bez słowa odchodzisz.
Nagle zatrzymujesz się, przypominając sobie o czymś istotnym. Sięgasz do sakwy i rzucasz na ogromny stos kilka sztuk złota.
Zastanawiasz się, czy lepiej nie ocucić handlarza, lecz spostrzegasz nadbiegających członków BBP i postanawiasz się oddalić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|