Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atanamir
Spammer
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: W-ce
|
Wysłany: Sob 18:55, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Do kawiarni wszedł spokojnym krokiem Atanamir. Rozsiadł się przy jednym ze stolików, po czym rzekł:
- Witaj szanowny Deunirze. cieszę się, że cię widzę, dawno mnie tu nie było. Mogę prosić jakiś mocniejszy trunek, najlepiej z kozim mlekiem? - zerknął pytająco na Deunira - z resztą, obejdę się bez... - wtedy zauważył Kamdina.
- Witaj, górski przyjacielu! Jak tam w klanach? Może jakieś wieści od mojego przyjaciela Krathela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:52, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Ano widzisz Kamdinie... Pustki... Każdy grzeje tyłek w swoich prograch i nikt nie odwiedza Bractwa... Czy my gryziemy?... Swoja drogą rozumiem, że znacie sie z Atanamirem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atanamir
Spammer
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: W-ce
|
Wysłany: Sob 23:35, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Z widzenia - odparł półelf - Ano i gratuluje kolejnego udanego turnieju Deunirze! Thallusowi też muszę pogratulować! Wypijmy za niego! Jeśli jest co...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huo Yuan Jia
Autsajder
Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Sob 23:49, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Późnym wieczorem do kawiarni wchodzi lekko podekscytowany Huo Yuan Jia stanął w wejściu i rzecze:
- W pierwszym turnieju dla Gildii Bractwa Bordowego Płaszcza zdobyłem 719 punktów myślałem, że będzie lepiej, ale zawsze coś uzbierałem...
Po tych słowach usiadł do najbliższego stolika i posmutniał gdyż zaczął myśleć o nie spisanych statystykach przeciwników i o karze, jaka mogła go za to spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 10:06, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- W imieniu Bractwa dziekuję, Atanamirze... Pomysł kolejki za Tallusa jest bardzo dobry... Zaraz... Co my tu mamy... - Deunir podszedł do baru, obrócił się plecami do gości, schylił się i zaczął gmerać w jednej z szafek - JEST!
Deunir podniósł się, owrócił do gości i w geście triumfu ukazał baniaczek wyglądający jak... jak... jak stary baniaczek!
- Huo, to jest sake... Coś z Twoich stron, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atanamir
Spammer
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: W-ce
|
Wysłany: Nie 11:22, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Atanamir wyraźnie zadowolony ze wszystkiego, wtoczył do kawiarni beczułkę elfickiego czerwonego wina. Postawił ją na ladzie obok Deunira, i rzekł:
Prezent dla zwycięzców! - Uśmiechnął się - Deunirze, rozporządź wedle uznania, wśród najbardziej zasłużonych! - po czym opadł na krzesło i nalał sobie do pucharka trochę wyśmienitego trunku - ZA BBP! ZA MP! Za najlepszych z najlepszych! - Po czym wychylił pucharek i wypił wszystko jednym łykiem - Ahhh, dobre! Rodzimy napój!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamdin
Ostrożny
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:51, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-Rodzimego napoju? A moje piwo?
Rzekł wtaczając do piwnicy beczkę Czarnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:44, 26 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- OOOO!!!! Kamdinie, z nieba mi spadłeś Zapasy już dawno się wyczerpały... Powiedz co u Ciebie, co porabiasz ostatnimi czasy? Masz może jakieś świeże informacje ze świata?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virion
Otwarty
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:52, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Łoj jak dawno mnie nie było. Kopa lat, wlazłem, bo wytrzeźwiałem dziś. Masz coś Duenirze, na podniebienie.
Tylko mi z żadnym żarciem nie wyskakuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 10:31, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- Żarcia i tak nie posiadam... Brak zezwoleń! Ale hmmm.... Moze oddech ogra?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virion
Otwarty
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:43, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ino, żeby dobrze wstrzonsnoł, a potem, żeby sie uniki łatwo robiło.
Bo jak się kolibie to i trudno trafiać wtynczas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:04, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
- A chuchnał kiedyś na Ciebie ogr?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virion
Otwarty
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:06, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam, nigdy nic nie pamiętam.
To jedna z lepszych stron totalnego opilstwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Deunir
Krasomówca
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 12:14, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-No to proszę bardzo! - Deunir otworzył jakąś buteleczkę i nalał czerwonej cieczy do mieszadła. Następnie sięgnął po stojącą na półce piersióweczkę i uronił kilka kropelek zawartości. Porządnie domknął wieczko mieszadła i wstrząsnął ... Z szafki wyciągnął kieliszek z wygrawerowanym napisem Tylko dla Orłów , po czym przelał do środka zieloną już mieszaninę.
- Zobaczymy czy wystoisz... - kieliszek postawił przed Virionem, wyobrażając sobie co też nastąpi za chwilę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virion
Otwarty
Dołączył: 04 Wrz 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:31, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Phi zadrwił, jak ktoś napar z wysuszonego łajna szczekotki bagnistej, degustował, to nic go nie zmoże.
Pomyślał tylko o butelczynie „Czaru Rivangoth”. Może gdzieś jeszcze Mu została pomyślał
*wziął kieliszek, przechylił .......*
*Kilku służących poodnosiło go długo i cuciło.
Siadł na tyłku, na klepisku, postukał się wielka łapą po czerepie. zatrząsł łbem aż długie brudne kudły zwiesiły się smętnie na czoło*
Ale wali, matko. Ale poniwiera.
Co to za cudo ?
Ile za te piersiówkę MISTRZU?
Bo to chyba w niej cała tajemnica.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|