Kawiarnia Senatorska

Basket · Gość

Jest to piętrowy, szeroki domek tuż przy murze obronnym Gildii. Powstał specjalnie na zamówienie Deunira, jest więc całkiem nowy.
Przekraczając próg dostrzegasz misterne żłobienia na otwartych drzwiach - Są to wężowe smoki wplecione w gałęzie ogromnego dębu, w którego potężnym konarze niczym dziupla, zamontowana została własnoręcznie przez krasnoluda pojedyńcza, okrągła szybka. Te drzwi, niczym wizytówka zrobione są w całości przez Deunira i Basket.
Tuż za drzwiami trzy szerokie, marmurowe stopnie, za którymi rozpościera się szeroka podłoga wykonana również z kamienia. Wypolerowana kamienna posadzka odbija refleksy światła, które dają pochodnie.
Wykonane z kunsztem wiklinowe krzesła kryją w sobie metalowy szkielet, tak aby mogły utrzymać ciężar wojownika w zbroi. Krzesełka otaczają czwórkami kwadratowe drewniane stoliki. W końcu sali krząta się Basket pełniąca tutaj rolę pomocy i kelnerki. Odziana w bordowy fartuszek z wprawą podaje kolejne kufle złocistego napoju, czy półmiski zastawione lekką strawą.

Z zaplecza wyłania się gospodarz. Z dumnym wyrazem twarzy i aktorskim uśmiechem toczy beczkę piwa, lawirując pomiędzy stolikami, krzesłami, wojownikami... Wreszcie opiera ją tuż obok Basket, wyciera lekki pot z czoła i sapiąc mówi:

Witamy w Kawiarni Senatorskiej

Deunir

Deunir krzątając się tu i uwdzie po raz kolejny wycierał i tak już wypolerowane na błysk stoliki. Nic dziwnego, krasnolud denerwował się oczekując pierwszego klienta. Basket również była przejęta, więc żeby poszukać sobie jakiegoś zajęcia, poszła na zaplecze. Po dłuższej chwili wróciła z kilkoma kartami pergaminu, które położyła na kilku wybranych losowo stolikach.

MENU

Napoje zimne:
1. Piwo "Dotyk elfa"
Jasne piwo zbożowe o przyjemnym zapachu i słodkawym smaku. Nie jest mocne, służy raczej do poprawienia humoru, przez co jest faworyzowane przez wojowniczki, które najczęściej spożywają je z imbirem. - 0,5 l / 1 szt złota

2. Piwo "Wesoły berserker"
Jest to jeden z mocniejszych gatunków piwa. Ma cimny kolor i lekko gorzkawy smak. Na życzenie podawane z ząbkami goździków. Podawane w standardowych, litrowych kuflach - 3 szt złota

3. Piwo "Zapruty kraś"
Najmocniejszy gatunek piwa wyrabiany przez współplemieńców Deunira. Dzięki specjalnej recepturze, piwo to jest unikatowym połączeniem zwykłego piwa chmielowego i niewielkiej ilości krasnoludzkiego spirytusu. Przez krasnoludy zwane jest potocznie "Słodką pułapką" ponieważ jedynie wprawny nos elfa jest w stanie wyczuć spirytus w tym trunku. - 1 l / 5 szt złota

4. Kozie mleko
Specjalność Deunira. Jest to połączenie kilku gatunków mleka, jednak jedynie nieliczni mają zaszczyt poznać recepturę i sposób robienia tego napoju, gdyż jest to rodzinna tradycja Deunira, pielęgnowana od ponad 400 lat. - 1 l / 5 szt złota

5. Piwo Czarne
Piwo sprządzane w bardzo specyficznych warunkach - palone piekielną siłą przez okres czasu zbliżony długością do wieczności. Ponadmiarowo leżakowane, by należycie odpoczęło aby na samym końcu trafić w Twoje ręce. Recepturową tajemnicę stanowi gorzka kompozycja ziołowa. 1 l / 10 szt. złota

Napoje ciepłe:
1. Kawa
Tajemniczy napój fascynujący od wieków kazdego, kto go choć raz spróbował. Określany "drugą ambrozją" ze względu na niesamowity aromat, smak oraz pobudzający wpływ na organizm. Podawany tradycyjnie w filiżankach - dodatki zgodnie z życzeniem klienta.
1 filiżanka / 5 szt. złota

2.Kawa Basket
Jeżeli jesteś mocny nie tylko w gębie, to przestań się przechwalać o swojej wytrzymałości i spróbuj kawy przygotowanej przez Basket. Oprócz ekskluzywnego gatunku ziaren sprowadzanych na zamówienie, Basket dodaje dosłownie odrobinę "Czarnego" i zrobionego przez samą siebie miodu pitnego (specjalnie na dodatek do kawy). Dzięki temu "kopie" i pobudza ona do działania jak nic innego. Specyfika składników i odpowiedni dobór proporcji nadaje napojowi lekki posmak oraz specyficzną goryczkę, zapach natomiast jest bardzo podobny do świeżo upieczonej jajecznicy.
Nie dowiesz się czy to przeżyjesz dopóki nie spróbujesz!
P.S. W razie potrzeby karawan gratis - bez konieczności obciążania kosztami rodziny
1 filiżanka / 6 szt. złota

Napoje rozgrzewające:
1. Wódka Senatorska
Podwójnie destylowana, wysokiej jakości gorzałka. Do jej produkcji używa się tylko i wyłącznie wyrobów z drewna olchy. Natomiast przechowywana jest w brzozowych beczkach przez okres roku. W smaku początkowo delikatnie rozlewa się po podniebieniu, by po chwili wybuchnąć gorącym żarem w gardle. - 100 ml / 2 szt złota

2.Oddech Ogra
Mieszanina najmocniejszych trunków sprowadzonych z Rivangoth. Jej działanie w smaku, zapachu oraz efekcie jest opisane przez nazwę na tyle doskonale, że nie istnieje potrzeba zamieszczania dodatkowych informacji. Napitek dla gardła liczącego bardziej na efekt "po" niż "w trakcie", podawany w kieliszkach z napisem <<Tylko dla Orłów>>. - 100ml / 1 szt. zł.

Na dole strony znajduje się dopisek:
Jeżeli życzysz sobie, Drogi Gościu, aby Twoja ulubiona potrawa czy też ukochany napitek znalazł się na karcie dań, nie krępuj się i powiedz to komukolwiek z Obsługi, a Twoje życzenie stanie się dla nas rozkazem.

Kamdin

Do środka wszedł uradowany Kamdin, jak zwykle w swojej bordowej pelerynie.
-Ooo.... tu dopiero jest wspaniale. Deunirze jesteś tu?
Siadł przy jednym ze stołków, zerknął na kartę trunków i...
-A gdzie najważniejsze piwo? Znaczy się....
Wyjął kawałek papieru i zaczął coś skrobać.

Deunir

Deunir zakoczony głosem wynurzył się zza baru.
- Witam witam w moim nowym lokalu. Yyyy.. NASZYM nowym lokalu. - krasnolud zaczął rozglądać się dookoła - BAAASKEEEET!!! MAMY GOŚCIAAAAAAA!!!
Brak odzewu. Deunir spojrzał na Kamdina:
- Ech ta obsługa... Zawsze to samo... BAASKEEEEET!! GDZIE JESTEŚ DO CHOLERY!?!? No niestety widać pierwszego klienta muszę obsłużyć sam...
Podszedł do stolika zajmowanego przez Kamdina.
- Jak Ci się podoba nowiusienki przybytek? Prawda, że towarzyszy mu miła atmosfera? Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale te wiklinowe krzesła są specjalnie przystosowane do naszych cieżkich gości. - ugrzył się w język zdając sobie sprawę co powiedział - To znaczy nie w sensie trudnych ani ponadnadmiarowo zbudowanych, tylko oczywiście chodziło mi o wojowników w pełnym rynsztunku... Oczywiście... No może lepiej zmienię temat - dobrze słyszałem, że masz jakiś trunek do zaproponowania?

Kamdin

-Tak.
Schował ołówek i wręczył kartkę Deunirowi.
-Tak wogóle to jak tam twoje zdrowie?

Deunir

- A dziękuję, dziękuję... Nie narzekam. Po ostatnim turnieju co prawda lewy bark zaczął dawać znać o sobie, ale raz przenosiłem tu stół i tak mi chrupnęło, że aż ciarki po plecach mi przeszły i od tego czasu mam święty spokój. Mam też troszku problemów z oodawaniem moczu... Wiesz jak to jest w tym naszym wieku (porozumiewawcze mrugnięcie okiem). Całe szczęście nie mam heroroidów bo bym przecież nie wytrzymał! A od kiedy wymieniłem siennik w swoim łóżku przestało mnie drapać po plecach. Myślałem przedtem że to pchły, ale okazało się że to tylko alergia na kurz. Ale jak wyrzucałem to stare spanie to tak mnie kichało, że hoho! A wysypki dostałem po prostu na całym ciele. A najgorzej było z tyłkiem. Bo przecież obrady Senatu a ja co chwilę po d**** się drapię. Hahahahaha!!! Dobre, nie? Wyobraź sobie jak drapię się po zadku przy Senatorach... Ale mieli minę. Jak chcesz to mogę Ci zademonstrować! Nie? Na pewno? No dobrze... Czy ja Cię aby nie zanudzam?

Kamdin

-Nie, skądżeż znowu..
Uśmiechnął się szyderczo.
-To jak, zaintereowany "Czarnym"? Czy za mocne dla Senatorów by było?

Deunir

- A tak tak... Już patrze...
Zagadany krasnolud dopiero teraz uświadomił sobie że trzyma w dłoni kartkę... (czyta)
- Hmmm... Ciekawa propozycja. Tylko powiedz mi - bo jakoś po ostatnim upadku do piwnicy moja świadomość nieco szwankuje - co wchodzi w skład tego napoju? Jakie specyficzne składniki nadają mu takie właściwości? Bo, drogi Kamdinie, mimo obecności tylu poszukiwaczy przygód dopiero Ty przekazałeś mi takie informacje. A że ja jestem cikawy świata, więc z przyjemnością dowiedziłabym się czegoś więcej. Więc skąd się bierze ta barwa? Jak to smakuje? Czy myślisz, że w takiej skromnej Kawiarni będzie popyt na taki napój? On działa usypiająco czy pobudzająco? Jeżeli chcesz zachować tajemnicę możesz mi powiedzieć na ucho. Przecież nie jestem gadułą, żeby tylko gadać i gadać i gadać i w końcu od słowotoku wyjawić czyjąś tajemnicę. Możesz mi całkowicie zaufać! Proszę, powiedz gdzie kupić, skąd sprowadzić albo jak zrobić "Czarne..."

Kamdin

-PANOWIE! Włazić!
Do kawiarni weszła czwórka krzepkich, zakpaturzonych krasnoludów. Każdy z beczką na plecach, te po chwili znalazły się przy stoliku Kamdina.
-Leżakuje długo i palone jest baaaardzo dużą ilość czasu. Otworzyć beczkę!
Jeden z tragarzy posłusznie otworzył beczkę, a w niej piwo czarne jak kawa.
-Gorzkie, prawda, ale pobudza. Dosypuje się odrobiny ziół, które nosze przy sobie, ale ich skłąd i kompozycja to mój sekret, którym sienie podzielę. Panowie! Próbka!
Następny wział z torby kufel i zanurzył go w piwie.
-Próbuj, Deunirze. Mocne.
Uśmiechnął się szeroko.

Under Van Core

Under przechadzał się właśnie poza murami gildii. Wchodził na drzewo i obserwował gmach ratusza. Po chwili dostrzegł dach, zupełnie nowy, nie wiedział co to za budynek, więc poszedł tam. Była to Kawiarnia Senatorska, którą otworzyła Basket oraz Deunir. Wszedł do środka:
- Ależ tu pięknie, no Deunirze moje gratulacje... Nie macie może przypadkiem wina czerwonego, najlepiej, aby było świeże. - powiedział zwracając się do krasnoluda. - Nie wiedzę win na waszym cenniku, więc oto i one. To taki mały prezent ode mnie. - powiedział wyciągają siedem butelek win z plecaka.- A więc tak, te dwa tutaj są zabytkami, więc dobrze je schowaj i wyceń. Kolejne trzy są prosto z Rivangoth, a te dwa z górskiej winiarni na górze Hasspess, nie są drogie, ale wyśmienite. - powiedział podają butelkę Deunirowi, która miała karteczkę: Hasspess - Lacerckie Wino Czerwone

Deunir

Deunir zernął z ukosa na beczkę, na trzymany przez Kamdina kufel... Wziął do rąk szkło, obejrzał pod światło
- Czarne jak smoła... - powiedział pod nosem
- I to można pić! - bardziej wykrzyczał niż się spytał
- No dobrze... - rzekł jakby z rezygnacją - Raz krasnoludowi śmierć!
Uniósł kufel do ust i powoli zaczął sączyć zawartość...

Basket · Gość

Co tu taki rwetes?! - Basket ledwo przekroczyła próg, a już miała w oczach karcące spojrzenie dla wszystkich wokół...
Ach witaj Kamdinie! Widzę że teraz Ty odwiedzasz nasze skromne progi! Jestem bardzo uradowana, że mogę Cię ponownie zobaczyć!
Basket szybko nachyliła się nad uchem krasnoluda.
Kamdinie, a nie masz przypadkiem ze sobą twojej Kawki?

Spojrzała na Undera, który trzymał w rękach butelki z ciemnego szkła, oplecine cienką wikliną.
Ach witaj młodzieńcze! Doszły mnie słuchy, że wśród Veanczyków cieszysz się dużą popularnością i jesteś tam znany jako Lord Under. Prawda to?

Kamdin

-I jak Deunirze? Co do kawy, Basket, to niestety nie mam. Ale jakby co to recepturę następnym razem przyniosę.
Wyjął zza krutki drewnianą fajkę o wąskim, okrągłym cybuchu.
-Mogę sobie zapalić?

Basket · Gość

Oczywiście, że możesz.

Basket uśmiechając się do Kamdina potrafiła jednak ukryć zawodu. spowodowanego brakiem kawy.

Kamdin

Po chwili kółeczka, ósemki i kwadraciki z dymu wylatywały z ust Ambasadora.
-Ale kawę da się zaparzyć. Mam trochę mielonego ziarna, tylko mi wrzątek potrzebny.
Zerknął na kartę napitków.
-A ty Deunirze mógłbyś dodać do karty 'koniak' i moje 'Czarne'?