Lothar

red_aller

Sztaf... jesli lubisz swiat fantasy zajrzyj sobie na [link widoczny dla zalogowanych] tylko staraj sie nie walic takich ortow, bo cie tam zagryza. Jesli chcesz z kims pogadac, wymieniac poglady, czytac historie itp naprawde znajdziesz tam siebie Wink

Zdradinho

i napisz wreszcie coś mniej żałosnego, bo na samą litość to Nas nie weźmiesz.

sztaf86

A co chceż mam wachlarz szeroki ja taki jestem do podchodzę do życia przez pryzmat wiary i nauk społecznych .To jest moja praca jestem humanista i musze braki uzupełnić jak nie wierzysz to ci opisze mają prezentację maturalną. Wiesz co ja chce być taki jak Chrystus on zastąpił mi ojca którego nie miałem w życiu kieruje się etyką biblijną. Ja chce pomagać ludziom nić nie mogę że moje ciało nie domaga dojrzałości nie nabywa się w jeden dzień i przeczytanie książki bardzo się staram więcej nie wiem i to co robię jest szczere jak nie chcecie mnie to pujde sobie do błękitnych

robie co moge urzywam edyta

WojtusKrasnalus

masz worda ? najpeirw posta tam napisz, on Ci sprawdzi bledy, a dopiero potem go wyslesz Smile

ja tam ateista jestem... i dobrze mi ztym... Razz

Elias

sztaf86

Tak używam jest ich mniej , ale nadal są .Nic na to nie poradzę .Twoja to sprawa że jesteś ateista .Przepraszam za styl musze posiedzieć kiedyś i nauczyć się zasad pisania według reguł teraz gramatyki

Zdradinho

@sztaf86
ja też jestem wierzący i w tym momencie żarliwie się modlę do Chrystusa o cierpliwość. a co więcej jestem również humanistą. tak więc skoro jesteś z "mojego środowiska" możemy podysputować na pewne tematy. Przedewszystkim nie pojmuje jednej rzeczy. sprawiasz wrażenie nieszczęśliwego i skrzywdzonego w życiu. Odpowiedz mi proszę jak będąc głęboko wierzącym w Chrystusa, możesz czuć się pokrzywdzony? Jak będąc humanistą nie możesz odnaleść piękna i radości? a nie pomyślałeś że Twoje cierpienie może mieć jakis głębszy sens? nie potrafisz zdać sobie sprawy z własnej wartości? z tego, że w samotności możesz osiągnąć idealny stan ducha? rozumiem, ze mozesz czuć się, czasem samotny, bo każdego ciagnie do innych ludzi ale na pewno nie jesteś sam jeden na świecie. a zastanawiałeś się jak krzywdzisz osoby które są przy Tobie mówiąc ze jesteś taki samotny? ponadto wspomniałeś o naukach społecznych. zapewne wtedy masz styczność z socjologią. pytanie. czy Ty w ogole rozumiesz to czym się zajmujesz? i czy rozumiesz religię którą wyznajesz? wiem nawet mnie zdarzają się doły ale przenigdy nie pozwoliłbym sobie na takie rozczulanie sie nad sobą, a Tym bardziej dzieleniem sie problemami z obcymi osobami. jak takowe mam ( a mam ) to jako wierzący humanista rozwiązuje je sam z Bogiam albo udaje się do przyjaciół - juz jeśli ich nie masz to sprobuj z rodziną.

I błagam Cię. przestań już pisać niezrozumiałych głupot.
P.S.
I nigdy więcej nie wyskakuj z textem typu " bo dołącze do BG "

sztaf86

Rozumie o co i chodzi postaram się ci to wytłumaczyć ,tylko wyszczególni konkrety Nie robię tego specjalnie przepraszam że cię to razi nie chce nikogo krzywdzić. No to morze znaczyć że jest coś ze mną nie tak .Na pewno mnie to nie cieszy potrzebuje trochę czasu Ady odpowiedzieć tobie na te pytania. Dzisiaj już czasu nie mam .

Meleth Ilverin

Zdrada, to co piszesz, ma duży sens, ale świadczy o jednej rzeczy - że nie doświadczyłeś nigdy ogromnej przykrości od życia - nzaczy takiej, która łamie i niszczy człowieka. Aczkolwiek z drugiej strony - z takich stanów da się wyjść i są na to sposoby. Tak czy inaczej ja nie widzę przeszkód, żeby przyjąć Sztafa. Poczekajmy na decyzję Amrisa.

Aha, podaj swojego nicka w grze, żebym wiedział kogo mam przyjąć. O ile Amris wyda pozytywną opinię, oczywiście. Smile

PS. I wybacz Zdadzie, on już czasem tak ma. Wink

Deunir

sztaf86

Meleth zgadzam się z tobą : Zdrada to co piszesz, ma duży sens, ale świadczy o jednej rzeczy - że nie doświadczyłeś nigdy cierpienia w wszelkich możliwych zakresach tego słowa, poza tym nie wiem czy miąłeś myśli samobójcze i czy zajmowałeś się mistycyzmem.

Powiem masz burzo racji wiesz mogę się przystosować .Pewnych rzeczach po prostu nie wiedziałem to przepraszam zawsze da chyba się jednak dogadać ja robię swoje w swoje , Przepraszam ze was uraziłem ale byków teraz nie jestem wstanie zwalczyć mam dysfunkcje .Masz racje że przesadziłem trochę z tym że pójdę sobie do błękitnych. Realia świat mogę poznać chociaż te wybrane przez was zagadnienia .Tak jestem zbyt impulsywny mój błąd. Też masz racje ja nie proszę o pomoc w moich kłopotach ja chce tylko mieć materiały związane z fantastyką i robić swoje na waszych zasadach. Wiesz napiszecie mi aldo dacie wzorowe powiadanie do przeczytania to zawre wszystkie elementy które chcecie jeszcze swojego nie skończyłem w pełni do wykorzystuje motyw amnestii. W takim razie co mam zrobić człowiekiem ugodowym,. Przepraszam że obarczyłem cię swoimi kłopotami. No wiesz wiara to mój sposób na życie i tak wyznaje wartości. Ja sobie rade dam sam z łopatami mam na to metody .Chce po prostu mieć miejsce gdzie bym mi ludzi wytknęli moje błędy no i i chociaż dali jakiś namiar na jakąś fajną książkę fachową .Tyle oczekuje .W zamian zobowiązuje się wypełniać sumienie powierzone mi obowiązki. Proszę o wyrozumiałość

Snorri

O nie chwile na forum mnie nie było i zjawił sie jakiś pokrzywdzony przez los degenerat z myślami samobojczymi i poczuciem zerowej wartości jedna i zasadnicza uwaga którą wykoncypowałem na furkocie jak masz problem to napisz do brawo ... w życiu spotkają Cię sytuacje które będą sto razy poważniejsze i lepiej zacznij pracować nad sobą i uzmysłów sobie że lamętem się nie wzmocnisz, a odporność psychiczna to jedna z fundamętalnych podstaw funkcjonowania w społeczeństwie. A jeżeli jak to ująłeś wystawił Cię do wiatru wąski krąg przyjaciół to znaczy że to może Ty byłeś ekstraordynaryjnym przypadkiem w tejże grópie i powinieneś szukać akceptacji gdzie indziej... A jak słysze o mistycyźmie to ogarnia mnie przekonanie że masz naprawde problem ze sobą i nie szukaj rozwiązania swoich problemów w tejże dziedzinie bo to jedno z głupszych rozwiązań... znałem kilku takich szukali szukali i niezanaleźli niczego dobrego

Ale powiem Ci jak kończą samobójcy jeden z nich zostawił całkiem niedawno i niedaleko (bo w bloku obok) na daszku od klatki połowe twarzoczaski niemówiąc o plamie na chodniku ... nie potrafie nawet sobie wyobrazić jak musiała czuć sie jego rodzina

sztaf86

Ciekawa dyskusja powiem ci że wyszedłem z niektórych kłopotów teraz uczę się normalnie żyć i uzupełnia braki w wiedzy .Ja chce zostać socjologie który się takimi sprawami zajmuje znam temat od podszewki po za tym dokonałem psychoanalizy swoje osobowości w pewnym stopniu .Powiem tak chłopaki sobie nie życzą aby opowiadał o sobie wiec bez czyjeś prośby tego nie będę robił .I jak ktoś chce ze mną rozmawiać na te tematy do gg lub na prywatnym kanale

Marlowe

Ach co za piękna bzdura:"ale świadczy o jednej rzeczy - że nie doświadczyłeś nigdy cierpienia w wszelkich możliwych zakresach tego słowa, poza tym nie wiem czy miąłeś myśli samobójcze i czy zajmowałeś się mistycyzmem."
Nie chcę się tu wbijać w tematy związane z cierpieniem, bo to też bzdura. Co do tego wszystkiego mają myśli samobójcze i mistycyzm za jasną ch**erę nie mam pojęcia. Mnie to na przykład mało interesuje. Jak mawiał niemiecki socjolog Niklas Luhmann komunikacja organizuje społeczeństwo. Staraj się więc komunikować a nie jęczeć bo raz, że się nie znam a dwa, że mi się nie chce.

Atanamir

Snori: jak zwykle do wszystkiego zabierasz się łagodnie i z poszanowaniem czyjejś wrażliwości (nie traktuj tego jako obrazę).

A propo: