Forum BBP Strona Główna BBP
Bractwo Bordowego Płaszcza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tawerna "POD WSYTRASZONĄ SOWĄ"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum BBP Strona Główna -> Archiwum / Archiwum VI i I Ery
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meleth Ilverin
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 17:54, 04 Lip 2006    Temat postu:

- A co to takiego "techno-party", szlachetny Zdradinho? Czy to może imię któregoś z tych minstreli? Jeżeli tak, do dobrze, bo lubię, kiedy minstrelowie grają na harfach i śpiewają przepiękne ballady... - Meleth rozmarzył się odrobinę, po czym spojrzał na Zdradinho wyczekująco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:09, 04 Lip 2006    Temat postu:

A... czyli mam Ci Mistrzu odpowiedzieć? To ballada ułożona przez jednego grajka z dworu mojej dawnej kuzynki. "Techno" to po naszemu okazja, a "party" specjalna, bądź nietypowa albo jeszcze wielka. Została ona stworzona na cześć Sathara II Skromnego, po jego najeździe na imperium Dysko.

Zdrada Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meleth Ilverin
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 08 Lip 2005
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 23:52, 04 Lip 2006    Temat postu:

- Ach tak, interesujące. Jaka szkoda, iż nie jestem na bieżąco zorientowany wśród współczesnej sztuki, a w tym muzki...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:29, 05 Lip 2006    Temat postu:

Ja też mistrzu wolę stare klasyki takie jak Bizet.
Zdrada Very Happy

" A jeszcze jedno mistrzu!" Rzucił za wychodzącym Meleth-em elf.
" Wracając do sprawy, o której pisałeś w liście przysłanym przez pannę Kathlyn. Oczywiście w mieście szerzej znany jestem jako Pepa. Hmm wynika to z pewnej żeczy, którą narazie pragnę zachować dla siebie. A co do drugiej sprawy, o której również wspominałeś w owym liście. Obiecuję, że się poprwię i będę uważał na to co mówię, aczkolwiek nie ręczę za mój charakter. Oczywiście, że podobna historia, jak z tą balladą się już nie powtórzy. Przynajmniej, kiedy jestem w Rivangoth i okolicach. Jeśli wiesz co mam na myśli"
Elf ukłonił się wpłó i zają swoją whisky.
" Nigdzie w mieście nie można dostać tej wódki." dodał do siebie z wyrzutem, wpatrując się w ukochany płyn.
[/url]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:57, 01 Sie 2006    Temat postu:

Mały knurek zajrzał nieśmiało przez uchylone drzwi karczmy. W środku tliło się niewielkie światło dzięki, któremu widział zakurzone pomieszczenie i karczmarza wycierającego czyste kufle. Nikt od bardzo dawna tu nie zaglądał.
-Kwiiik- oznajmił swoją obecność.
Karczmarz oderwał się od swojej pracy i łaskawie odwrócił swoją głowę w stronę knurka.
- Tak otwarte. Zapraszam-
Zwierzę pośpiesznie wbiegło do środka...
Zdrada Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marlowe
Rozmowny
Rozmowny



Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 23:52, 01 Sie 2006    Temat postu:

Hmmm...pomyślał Karczmarz. Tasak jest w przejściu. Ten knur wpadł w odpowiednim momencie. Ciekawe czyje to zwierze? Nie zastanawiając się długo złapał za tasak wiszący na kołku w przejściu i zbliżył się do knura patrząc na niego swymi zaczerwienionymi oczami. - Dobry knurek, czerwoniutki - pomyślał. - Chodź tutaj maleńki - wypowiedział w chwili, kiedy unosił tasak nad głowę. A knur stał tak patrząc wesoło na karczmarza...Po chwili goście siedzący przed karczmą usłyszeli przeraźliwe kwiiii...kwiiii.....iiiii...-.I tak historia knurka dobiegła końca...Wtem do karczmy wszedł Mroczny Elf przepasany bordowym płaszczem i szarfą z napisem:"Kicham Leliję i Khali Khan". Imie jego bramiało Zdradinho. Stanął naprzeciw karczmarza i rzekł:"Gdzie u licha jest mój żywiec?". Po czym spojrzał groźnie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 6:18, 02 Sie 2006    Temat postu:

Zdradinho spojrzał z furią na karczmarza. Zabiłby go osobiście ale to przypadnie większemu od niego-właścicielowi knurka. Mimo, iż Czesław, kiedyś wróci...
Zdrada Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arius
Ostrożny
Ostrożny



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 13:36, 14 Sie 2006    Temat postu:

Do tawerny wszedł krasnal. Długa ufarbowana na pomarańczowo broda, irokez na głowie również w kolorze brody. W uszach kilka kolczyków. Łysa czaszka (wygolona głowa dokładnie poza irokezem) błyszczy od różnych dziwnych wzorów tatuaży. Ubrany w skóry każdy jego krok zdradzał dzwoniący na plecach o siebie arsenał najprzeróżniejszej broni: korbacze, topory jedno i dwuręczne i co jeszcze dziwniejsze narządy mordu.
- witam was, jestem Arius Niverlard - następnie usiadł przy stole z zamówionym garncem alkoholu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deunir
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 12:39, 21 Sie 2006    Temat postu:

Witaj Ariusie, synu najszlachetniejszego Rodu! Wybacz, że tak późno zjawiam się tutaj, ale zatrzymały mnie obowiązki... yyyy... no... obowiązki... tak... tak własnie chciałem powiedzieć... W kazdym razie przybyłem świętować nasz wynik na turnieju i gdybym miał jakiekolwiek grosze przy sobie postawiłbym kolejkę, ale niestety całe moje złoto poszło na rozbudowę kuźni! Liczę, że w tym towarzystwie znajdzie się ktoś na tyle hojny, żeby ugasić pragnienie najlepszego zawodnika soboty...

Deunir jeszcze mówiąc ściągnął swoją pelerynę ukazując togę bojową i przysiadł się do Ariusa klepiąc go w plecy. Nietrudno się domyślić jak widok krasnoluda w todze podziałał na biesiadników, ale brodacz nic a nic sobie z tego nie robił - tak promieniował po ostatnim turnieju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edek
Gadatliwy
Gadatliwy



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Golczewo

PostWysłany: Pią 16:22, 25 Sie 2006    Temat postu:

Brodaty krasnolud wchodzi do karczmy .Rozglądając się widzi krasnoluda w todze HAHA jak on wygląda-pomyślał i wtedy sam sobie przypomniał że i on nie wygląda lepiej w swojej.Podszedł do stolika przy którym zasiadał ów najemnik:

-Mogę się dosiąść?? -zapytał i nie czekając na odpowiedz dosiadł się do brodacza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deunir
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 16:33, 25 Sie 2006    Temat postu:

Deunir obrócił się by spojrzeć na chętnego do picia przybysza. "Bezczelność tego krasnoluda jest dłuższa niż jego broda" - pomyślał lustrując obficie owłosionego gościa.

- Nie, nie możesz się dosiąść! Jeżeli nie zauważyłeś to czekam tu na Wielkiego Ariusa i nie mam czasu zadawać się z... takimi... nieokrzesanymi młokosami.

Deunir we wzroku zawarł tyle niechęci, że niejedna teściowa mogłaby się uczyć jak zareagować na widok przyszłego zięcia.

- Mój niedrogi Bracie - Deunir przyciszył głos tak by nie słyszał go nikt oprócz Edka - odejdź stąd albo użyję swojego toporka do POWOLNEGO uczynienia cię SIOSTRZYCZKĄ. Zrozumiałeś? A teraz podkul ogon i PAPA!

Krasnolud odwrócił się do swojego piwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edek
Gadatliwy
Gadatliwy



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Golczewo

PostWysłany: Pią 17:10, 25 Sie 2006    Temat postu:

-Cóż cuchnący grubasie twój toporek możesz wyrzucić bo już ci nie będzie potrzebny kiedy z tobą skończe .Pamiętasz treningi nigdy ze mną nie wygrałeś. A po za tym Arius nie zadaje się ze ścierwem .

Edek podniósł ze stołu kufel z piwem i wylał go na Deunira w sali wybuchł głośny śmiech .Szermierz wyjął swoją partyzanę by pokazać co potrafi po za salą turniejową i areną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robas
Otwarty
Otwarty



Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wilno

PostWysłany: Pią 17:46, 25 Sie 2006    Temat postu:

- Hola brodacze!! - z mrocznego konta sali wyłonił się młody pół elf.
- Szanujmy naszego zacnego gospodarza, zatem zapraszam na placyk przed karczmą, cobyscie tu ław dębowych i stołow o swoje durne łby nie porozwalali - odwrocił sie do coraz liczniej się gromadzących wokół bordowych - Przyjmuje zakłady, 5:1!
Deunir i Edek zlekka zdziwieni gapili się na Wincenthusa, miny mieli nietęgie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Edek
Gadatliwy
Gadatliwy



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 505
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Golczewo

PostWysłany: Pią 19:04, 25 Sie 2006    Temat postu:

Edek pierwszy wyrwał się z osłupienia poczym zaniósł się śmiechem

-Za taką stawkę będę walczył (znów śmiech)cóż wiem że są to pewne pieniądze bo z tym Deunirem (grymas na twarzy idealnie oddał co Edek myśli o krasnoludzie) nie sposób przegrać . Widać że inne gildie też mają akcje ''samopomoc treningowa'' Bo inaczej ten karzeł nie mógłby być najlepszym z Bordowych na arenie a przecież tak się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdradinho
Krasomówca
Krasomówca



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:32, 25 Sie 2006    Temat postu:

W tym momencie z krzesła pobniósł się Zdradinho, który już wyczół burdę. Chwtcił krzesło, które jeszcze przed chwilą, podtrzymywalo jego szlachetny tyłek i zdzielił nim Wincenthusa.
" 1000 sztuk złota dla tego, który ostatni utrzyma się w pozycji pionowej i na własnych siłach opuści ten burdel!"
Zdąrzył jeszcze pomyśleć tylko:
/ dobry trening przed jutrzejszym turniejem. o ile ktos do tego czasu sie obudzi/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum BBP Strona Główna -> Archiwum / Archiwum VI i I Ery Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin