Wojny - dlugooczekiwane dla niektorych

Bialix

Zdrada, rozejrzyj się. Wszędzie są małe, prywatne, międzyludzkie wojny. Jak zostało naukowo udowodnione, ludzie zabijają się już od 50gr, więc sam widzisz...
Jeszcze Ci mało? Wink

Zdradinho

tak tak tak. ludzie muszą ze sobą rywalizować i zadawać sobie cierpienie bo bez niego nie dostrzegliby dobra. Życie byłoby nijakie. Nic tylko samobójstwo, nie jestem zły, ba ostatnio coraz częściej przebija się przez mroki cynizmu takie wartości, jak tolerancja, szacunek, przyjaźń i ... miłość.

P.S. Czy widać, że przez ostatnie kilka dni przegiołem z %? Niee skoro zadałem takie pytanie to muszę być trzeźwy. lol Question

wiktor

ja proponuje wybudować budynki obronne i takie inne gdyby(a raczej zrobią) wojny. Będziemy wtedy przygotowani na ewentualne potyczki z BG Very Happy

Atanamir

Ja mam inny pomysł: miejmy na koncie gildii zawsze ok. 30k na budynki obronne gdyby wprowadzili wojny.

Elias

Zacytuję samego siebie:

Zanim wojny się zaczną, to najpierw musza być zrobione (next live maybe), a potem trzeba wybudować ambasadę. A jak przyjdzie na to czas, to zanim ambasadę wybudujemy, to oczywistym jest, że wprzódy się rozbuduje budynki obronne i inne, przygotuje (profit Strzelec wyborowy do wyuczenia) na ewentualny atak z zaskoczenia, więc nie ma co panikowac bez powodu.

Matas

Wlasnie, nie ma sensu panikowac. Ale z drugiej strony to takie troche nierealne, nie uwazacie? Poki nie ma amby, to nikt cie zaatakowac nie moze. O wiele ciekawiej i trudniej by bylo, gdyby mozna bylo atatkowac nawet bez ambasad, czyli taka niewiedza - maja juz budynki obronne, czy nie maja. Beda silniejsi, czy nie. Oczywiscie jesli przeciekow nie bedzie, ktore de facto sa zawsze.

red_aller

Ale tu wlasnie powstaje caly smaczek gry Wink

szukanie tego szpiega, ukrywanie sie, budowanie potegi w tajemnicy... i tu pojawia sie problem z wersja demo : P